Ile ropy ma Wenezuela? Kraj ten posiada jedne z największych rezerw na świecie i ustalił cele dotyczące odzysku na poziomie ponad 20 procent w przypadku nowych projektów związanych z ciężką ropą. Chociaż nie ma aktywnych platform wiertniczych, eksport ropy z Wenezueli stanowi 90 procent całkowitego eksportu kraju. Jakie są inne powody bogactwa naftowego Wenezueli? Czytaj dalej, aby się dowiedzieć! Ten artykuł dostarczy Ci kilku odpowiedzi na Twoje palące pytanie: ile ropy ma Wenezuela?
Wenezuela ma największe rezerwy ropy na świecie
Pomimo długiej historii ubóstwa i konfliktów, Wenezuela ma największe potwierdzone rezerwy ropy na świecie. W rzeczywistości jej rezerwy są równe 18% wszystkich światowych. Obecnie kraj ten produkuje około 650 000 baryłek ropy dziennie, co stanowi jedynie ułamek tego, co kiedyś produkował. Pomimo tych dużych rezerw, Wenezuela doświadcza coraz większych problemów z produkcją ropy, częściowo z powodu starzejącej się infrastruktury wydobywczej.
Kraj ma dwa razy więcej potwierdzonych rezerw ropy niż jakikolwiek inny naród i jest położony nad masywną formacją kredową, która jest idealna dla złóż ropy. Produkcja ropy naftowej w ostatnich latach w Wenezueli malała z powodu złego zarządzania przez rząd. Jednak pomimo bogactwa naftowego, gospodarka Wenezueli walczy o przetrwanie jako mocarstwo naftowe na arenie światowej. Pomimo bogactwa naftowego, które stworzyła, jest to naród potrzebujący wydobycia i rozwoju ropy.
Stany Zjednoczone od dziesięcioleci są kluczowym sojusznikiem Wenezueli, ale należy również pamiętać, że kraj ten jest biednym sąsiadem gospodarczym. Arabia Saudyjska, która miała największe rezerwy ropy przez dziesięciolecia, od tego czasu została wbita na drugie miejsce z powodu odkryć w Wenezueli. Światowe potwierdzone rezerwy ropy naftowej w Wenezueli wynoszą 303,2 mld baryłek, co stanowi znaczną część produkcji ropy w tym kraju. Z kolei Arabia Saudyjska posiada prawie dwie piąte światowych rezerw ropy naftowej.
Ustalił cele odzyskiwania ponad 20 procent dla wszystkich nowych projektów związanych z ciężką ropą naftową
Z ostatnim załamaniem cen ropy naftowej, kraj szuka więcej sposobów na pozyskanie funduszy. Ten program dałby rządowi elastyczność w sprzedaży ropy na rynku według własnego uznania. Jeśli się uda, mógłby nawet sprzedawać ropę w ramach wspólnych przedsięwzięć. Taka polityka generowałaby również opłaty uboczne dla administracji Maduro. Niezależnie od tego, wenezuelski rząd powinien dążyć do własnych rozwiązań w celu zwiększenia przychodów.
Chociaż rezerwy ropy naftowej były znane w Wenezueli od wieków, pierwsze odwierty zostały wykonane na początku 1910 roku. W 1908 roku Juan Vicente Gomez, który zastąpił zmarłego Cipriano Castro, przyznał kilka koncesji na ropę. Większość z tych koncesji trafiła do jego przyjaciół. Ci najbliżsi z kolei przekazywali je zagranicznym firmom naftowym. Rafael Max Valladares zatrudnił Caribbean Petroleum Company, która później stała się Royal Dutch Shell.
Propozycja Boston Group wymagałaby również od wenezuelskiego rządu zmiany przepisów, które ograniczają eksport naturalnej ropy naftowej i wprowadzanie na rynek syntetycznej ropy naftowej przez państwowe firmy. Jednak te ograniczenia stanowiłyby istotne wyzwanie dla reszty propozycji, ponieważ obecnie produkuje się niewiele syntetycznej ropy. Brak rozcieńczalników i zniszczone modernizatory utrudniają produkcję ropy syntetycznej. W rezultacie Wenezuela musiałaby przypisać niesyntetyczną ropę do zagranicznego operatora, który mógłby ją wprowadzić na rynek.
Nie posiada aktywnych urządzeń wiertniczych
Wenezuela nie posiada aktywnych urządzeń wiertniczych, ale to nie znaczy, że nie prowadzi wierceń. W rzeczywistości istnieje kilka sposobów, aby ocenić, czy kraj wierci w poszukiwaniu ropy. Jednym z kluczowych mierników jest liczba działających platform wiertniczych. Jeśli jedna platforma jest aktywna, to kraj wierci ropę. Jeśli platforma nie jest aktywna, wtedy kraj nie radzi sobie dobrze. Jeśli platforma nie jest aktywna, wtedy kraj może osuwać się w załamanie.
Kryzys naftowy w Wenezueli zebrał żniwo na przemyśle naftowym. W kwietniu państwowa firma naftowa PDVSA zawiesiła 89 procent swoich platform operacyjnych w kraju, a Schlumberger i Halliburton ograniczyły swoją działalność z powodu niezapłaconych rachunków za usługi. W efekcie liczba aktywnych platform wiertniczych w Wenezueli spadła ze 107 w styczniu 2011 r. do 49 w lipcu. Chociaż był to bezprecedensowo niski poziom, analitycy powiedzieli, że jest to wyraźna wskazówka, że kraj musi więcej inwestować w sektor naftowy.
Brak infrastruktury w Wenezueli jest główną przeszkodą dla produkcji ropy w kraju. Tymczasem niezadowolenie z rządu i brak zaufania do rządu Maduro raczej nie zmieni się w najbliższym czasie. Dopóki Maduro jest prezydentem, Stany Zjednoczone prawdopodobnie nadal będą nakładać sankcje na jego rząd. Ponadto nie jest jasne, jak długo Maduro zachowa kontrolę nad sektorem naftowym.
Traktuje z Rosją
Jako wiodący patron wenezuelskiej gospodarki, Rosja była wokalnie przeciwna sankcjom prowadzonym przez USA. Poza udzielaniem pomocy, Rosja podpisała z tym krajem 12 umów obejmujących współpracę energetyczną, transportową, wojskową i rolniczą. Umowy te zostały podpisane w ramach wspólnego komitetu wysokiego szczebla. Komitetowi przewodniczył minister ropy Wenezueli. Oczekuje się, że oba kraje spotkają się w Moskwie w 2021 roku.
Pomimo tych obaw, więzi Wenezueli z Rosją są ważne ekonomicznie i militarnie. W rzeczywistości, Wenezuela miała stać się największym zagranicznym rynkiem eksportu broni Rosji do 2025 roku. Tymczasem Moskwa planowała zainwestować 17 mld dolarów w wenezuelski sektor naftowy. Tymczasem PDVSA zalega z 18 dostawami ropy do rosyjskiej państwowej Rosniefti. Przesyłki te stanowiłyby równowartość jednej czwartej rezerw walutowych Wenezueli.
Obecna sytuacja w Wenezueli ma wiele konsekwencji dla rządu rosyjskiego. W szczególności rząd Wenezueli nie powinien pozwolić Roszarubieżnieftowi na dalsze prowadzenie działalności w Wenezueli. Sankcje wobec Rosji już uderzają w biznes firmy w Wenezueli. Ponadto rosyjski rząd musi płacić swoim dostawcom i pracownikom w rublach, czyli w walucie, która jest powszechnie nieakceptowana w Wenezueli. Dodatkowo, w Wenezueli nie ma autoryzowanych firm wymiany walut.
W przeszłości Wenezuela polegała na Rosji, aby dostarczyć swoim schorowanym siłom zbrojnym niezbędny sprzęt wojskowy. Kompetencje Rosji są ogromne. Stanowi ona prawie połowę handlu kraju z Rosją. I pomimo sankcji, rząd Wenezueli kontynuuje handel z Rosją na poziomie handlowym. Rząd nawet subsydiował zakup artykułów spożywczych. Jej zależność od Rosji w zakresie żywności i leków pomogła rosyjskim firmom farmaceutycznym rozkwitnąć.
To było petrostate od wieku
Ropa zdominowała gospodarkę narodu przez ponad wiek. Sprzedaż ropy stanowi około jednej czwartej jego PKB. Jednak od czasu dojścia do władzy Chaveza produkcja ropy spadła. Obecnie Wenezuela eksportuje zaledwie około miliona baryłek ropy dziennie. Ten dramatyczny spadek wydobycia spowodowany jest złym zarządzaniem krajowym przemysłem naftowym, a także powszechną korupcją.
Wenezuela jest klasycznym przykładem petrostate. Jej ogromne rezerwy ropy naftowej doprowadziły kraj do niebezpiecznego boom-and-bust roller coaster. Ale kraj ten ma lekcje do przekazania innym bogatym w surowce państwom. Musi stworzyć mechanizmy, które zachęcą do produktywnego inwestowania dochodów z ropy. Ponadto, jego instytucje polityczne są słabe, nieodpowiedzialne i pełne korupcji.
Państwo petro ma dysfunkcyjny sektor publiczny i słabe instytucje. Jego prawo przyznaje rządowi prawa do podłoża, które generują „petro-rent”, który jest znacznie wyższy niż jakiekolwiek zyski w sektorze prywatnym. Petropaństwa stały się niestabilne, ponieważ ich rządy nie potrafią dostosować się i zmienić swojej polityki do zmieniających się czasów. W rzeczywistości rząd tego kraju dopiero niedawno zaczął reformować swoje instytucje.
Eksploatacja ropy naftowej rozpoczęła się w 1922 roku, kiedy geolodzy Royal Dutch Shell uderzyli w ropę na polu La Rosa. Pierwsze odkrycie doprowadziło do powstania ponad stu zagranicznych firm naftowych. W ciągu dekady produkcja ropy wzrosła do 137 milionów baryłek dziennie, czyniąc Wenezuelę czołowym eksporterem ropy na świecie. Po śmierci Gomeza w 1935 roku, eksport ropy stanowił 90 procent całego eksportu Wenezueli.
To studium przypadku niebezpieczeństw stania się petrostate
Rada Stosunków Zagranicznych (CFR) zdefiniowała Wenezuelę jako nieudane petrostate, czyli kraj w dużym stopniu uzależniony od ropy i gazu ziemnego, w którym władza polityczna została skoncentrowana w rękach małej elity i słabych instytucji politycznych. Choć wydobycie ropy stopniowo wzrasta po okresie spadku wydobycia, państwo nie jest w stanie nadążyć za kosztami utrzymania infrastruktury naftowej i gazowej, a koszty generowania przychodów z ropy i gazu ziemnego okazują się zaporowe.
Nieudane petrostate ma kilka konsekwencji, od rosnącego autorytaryzmu po masową emigrację. Trend ten jest w dużej mierze wynikiem braku zdolności państwa do monitorowania swoich granic, co z kolei zwiększyło przepływ migrantów i towarów będących przedmiotem handlu z kraju. Te upadłe petro-państwa znane są również z eksportu ksenofobii i ideologicznego radykalizmu do krajów sąsiednich. Te czynniki przyczyniają się do problemu regionalnego braku bezpieczeństwa i niestabilności w Wenezueli.
Model „Wielkiej Wenezueli” – mantra rządu – zawiódł w osiągnięciu postępu gospodarczego i społecznego. Podejście rządu Chaveza do rozwoju gospodarczego skłaniało się ku rentismo, czyli systemowi, w którym normą jest zarządzanie jednym zasobem. Takie podejście nie sprzyja długoterminowemu wzrostowi i stabilności. Ma również tendencję do zwiększania koncentracji władzy, promowania uznaniowej korupcji i polegania na długu zewnętrznym zamiast na wewnętrznym poborze podatków.